|
Bye bye Norwegio Jak zwykle wstajemy wcześnie rano. Dziś pogoda znowu zdecydowanie gorsza, wygląda więc na to, że "wstrzeliliśmy" się idealnie, jeśli chodzi o Lofoty. Tankujemy w Narviku gaz i benzynę, a w pobliskiej Remie1000 robimy ostatnie zakupy. Ta sieć sklepów okazała się podczas naszego pobytu jedną z tańszych i właśnie tam najczęściej zajeżdżaliśmy. Widok z naszego ostatniego postoju w Norwegii... Mniej więcej w połowie E6 pomiędzy Narvikiem a Bjerkvikiem trzeba odbić w prawo na trasę E10 w kierunku na Kirunę. Stąd już tylko około 20 kilometrów do granicy. Zatrzymujemy się na górze na nasz ostatni postój w Norwegii. Żal nam opuszczać ten piękny kraj, ale tli się we mnie nadzieja, że w Szwecji także przeżyjemy niezwykłe chwile. Granica norwesko-szwedzka na E10 to rozjazd drogi i parę bramek. To wszystko w górach wśród małych jeziorek. Na bramkach praktycznie nikogo nie widzimy i nie zatrzymywani przejeżdżamy, dla przyzwoitości tylko trochę zwalniając :-) Na drodze również jesteśmy sami - wszystko to wygląda, jakby nikt tutaj oprócz nas nie jeździł. Po chwili jesteśmy ponownie w Szwecji! |
|